Szycie sprawia mi wielką frajde. trochę muszę się nakombinować, nasztukować ale rezultat mnie zachwyca (nieskromna jestem).
Sztukowanie dotyczy koszulki bo nie chciała się na środku złożyć do kupy (wykrój własny) więc doszyłam wstawkę.
Poza tym królik z orginalnego wykroju więc troszkę mniejszy od prototypu.
Powędruje do Antka razem z etui na pampersy.
1 komentarz:
Śliczne cudeńka tworzysz ;)
Pozdrawiam
Prześlij komentarz