Zaległe...

...a właściwie zapomniane bo powstały dawno temu.

Teraz kończę niedokończone i zaległe prace, pewnie niedługo pokażę.

Moja taca...

nie mam w domu zbyt wiele moich prac, więc zrobiłam sobie taką prostą tacę.

Kuchenny komplet...

...pojemnik na przyprawy i taca.

W kolorze...

Grasz w zielone?

gram...
Masz zielone?
mam...

Oj nie wiem co wszystkich naszło ostatnio na zielone ale co zamówienie to w kolorze ZIELONYM.

były też inne kolory, ale to następnym razem :)

Dziękuję za wszystkie życzenia i miłe słowa.

Moja choinka...

omoże trochę uboga ale zabrakło czasu na więcej :)

Ozdoby wykonane własnoręcznie,

łyżwy podpatrzone rok temu TUTAJ, a rękawiczki to mój pomysł, chyba że o innych nie wiem.

ŻYCZĘ WSZYSTKIM STAŁYM BYWALCOM I TYM KTÓRZY ZAGLĄDAJĄ PIERWSZY RAZ

ABY TE ŚWIĘTA UPŁYNĘŁY W DOMOWEJ ATMOSFERZE, ZDROWIU I SZCZĘŚCIU.

WSZYSTKO INNE MOŻNA KUPIĆ ;0)

Na skarby...

A mnie jest szkoda lata...

wieszakowy bukiet...

Liściasta szkatułka i ciągle ta sama taca...

Zrobiona szybciutko bo czas naglił.

Taca to ósmy egzemplarz z tym motywem i dopiero teraz udało się dodać inny kolor.

Poprzednie można zobaczyć TUTAJ 

Jeszcze w temacie ślubów...

Na kredki...

Ale to już było...

chustecznik w takich samych kolorach jak kiedyś.

Szyję sobie woreczki...